środa, 10 kwietnia 2013

Arlissa - Sticks & Stones/Ghosts

music blog
Pierwszy z utworów możecie już znać, bo można na niego wpaść, słuchając polskich stacji radiowych, jednak nie jest jeszcze dość popularny, a spodobał mi się tak bardzo, że nie sposób o nim nie napisać. Utwór znów podrzuciła mi Anastazja, za co wielkie dzięki :)

Kariera 20-letniej Arlissy rozpoczęła się od utworu "Hard To Love Somebody", nagranego wraz z Nasem. Sukces piosenki sprawił, że wytwórnia Roc Nation postanowiła wokalistce dać szansę wykazać się w solowym repertuarze. Jeżeli kolejne utwory będą trzymały poziom debiutanckiego "Stick & Stones", to możliwe, że w ten sposób Roc Nation zapewniło sobie przysłowiową kurę, znoszącą złote jajka.

Jeden z komentarzy pod klipem na portalu youtube mówi, że Arlissa to fenomenalne połączenie Florence Welch, Adele i Shakiry. Trochę w tym prawdy, bo faktycznie melodia, instrumenty i rytm singla może kojarzyć się z przebojowym "Whenever, Wherever", natomiast wokalistka wchodzi czasami w rejestry wokalne, którymi często posługuje się wokalistka grupy Florence + The Machine, za to przy niższych partiach wokalnych zdarza się jej brzmieć podobnie do autorki "Rolling In The Deep". Zachowuje przy tym jednak swój własny, indywidualny styl, za co należą się jej wielkie brawa. O piosence i klipie Arlissa mówi w następujący sposób: "Każdemu z nas zdarza się przeżyć chwile, gdy wszystko idzie nie tak. Tak wygląda moja historia." "Sticks & Stones" ma wszystko, czego potrzeba do zostania radiowym hiciorem, przy jednoczesnym zachowaniu lekkiej odmienności od tego, co w radiu wałkowane jest nagminnie. Podsumowując, jest to bardzo dobry debiut, miejmy więc nadzieję, że dalej będzie jeszcze lepiej.


Z okazji 600 000 odsłon klipu do "Sticks & Stones" artystka podzieliła się z fanami kolejną produkcją pt. "Ghosts". W przeciwieństwie do singla track ten możecie pobrać za darmo, zapisując się na listę mailową Arlissy. Sprawdźcie również i ten utwór:

 
Wokalistki szukać możecie tu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz