niedziela, 26 kwietnia 2015

SIBA - UR MY < 3

chillsoundsgoodmusic
Niełatwo pisać jest o utworze takim, jak UR MY <3. Niełatwo przede wszystkim dlatego, że człowiek chciałby znaleźć więcej informacji o jego autorze, jednak jedyne, co na jego temat wie, to że pochodzi on z Kopenhagi i nagrywa pod ksywką SIBA. Ot i tyle - żadnych profili w mediach społecznościowych, z których można by wyłuskać więcej. 

Sam track jest na wskroś elektroniczny i pełen dynamicznych, głęboko osadzonych basów, do których świetnie pasuje nieco zmodyfikowany wokal. Ponoć wkrótce będziemy mogli usłyszeć więcej utworów tego artysty - UR MY <3 sprawia, że czekam z zainteresowaniem.



Linki:
soundcloud

środa, 22 kwietnia 2015

De La Soul ft. Nas - God It

chillsoundsgoodmusic
Fuck Yeah! Gdy De La Soul miesiąc temu rozpoczynali kickstarterową zbiórkę na swój nowy album, nikt nie spodziewał się, że ich nowego nagrania przyjdzie nam posłuchać tak szybko. Co prawda God It nie pojawi się na nadchodzącym longplay'u, jednak jego premiera stanowi święto dla każdego miłośnika hip-hopu.

Zbiórka na Kickstarterze kończy się za 9 dni, a aktualnie uzbierana kwota przekroczyła już 480 000 dolarów (ich celem było 110 000). Nie powinno to jednak dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę, że ostatni pełnoprawny longplay tego hip-hopowego trio ukazał się ponad 10 lat temu. God It pokazuje jednak, że wszystkie osoby, które dołożyły swoją cegiełkę do zbiórki, z pewnością nie zmarnowały pieniędzy. Zresztą - De La Soul i Nas w jednym utworze - czy naprawdę muszę jeszcze kogoś zachęcać do odsłuchania?


Linki:
facebook

wtorek, 21 kwietnia 2015

Divines - Yung Nites

chillsoundsgoodmusic
W niedzielny poranek na Facebookowym profilu chillsounda zapraszałem obecnych w Warszawie na premierę trzeciej EP-ki duetu Divines. Bijąc się w pierś przyznaję, że wcześniej o Divines nie słyszałem (a supportowali Crystal Fighters!), jednak gdy tylko przesłuchałem teaser EP-ki, a następnie ich wcześniejszych dokonań, wiedziałem, że warto Was o tym evencie poinformować.

Jako, że Divines goszczą tu po raz pierwszy, czas na odrobinę formalności: na duet składają się Piotr Uaziuk oraz Lulu Zubczyńska, nagrywają w Warszawie, a ich najnowsza EP-ka zawiera trzy utwory i nosi tytuł Yung Nites. Minialbum promuje tytułowy utwór, do którego nakręcony został również klip. Utwór jest dobrym dowodem na to, że w Polsce też umiemy zrobić porządny electropop. Teledysk stanowi natomiast przysłowiową wisienkę na torcie - wiem, że się powtórzę, ale zarówno track, jak i klip są takie... niepolskie ;) Mam nadzieję jednak, że wkrótce będzie to już w naszym kraju standard. Całej EP-ki możecie posłuchać na soundcloudowym profilu zespołu.



Klip:


Linki:

Big Wild - Aftergold

chillsoundsgoodmusic
Jeżeli ODESZA zakłada swoją własną wytwórnię, to wiedz, że coś się dzieje. Dokładnie to, że pojawia się nadzieja na sporą porcję nowych, bardzo dobrych elektronicznych tracków. Duet utworzył Foreign Family Collective, a jednym z pierwszych nagrań, które ukazały się ich nakładem jest najnowsze dziecko Big Wild pt. Aftergold.

Jako, że ODESZA gościła na chillsoundzie już nieraz, a Big Wild remixował nawet ich Say My Name, powinniście dokładnie wiedzieć, czego się spodziewać. To porcja elektroniki o najwyższej możliwej jakości. Nie wiem jak Wy, ale ja już czekam - zarówno na nowe utwory Big Wild, jak i pozostałe perełki od Foreign Family.



Linki:

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Misun - After Me

chillsoundsgoodmusic
Co robi przeciętny zespół pół roku po wydaniu debiutanckiej płyty?:
a) odpoczywa,
b) koncertuje i nie myśli o niczym innym,
c) wydaje zarobione miliony.
Co robi zespół Misun pół roku po wydaniu debiutanckiej płyty?:
a) pokazuje światu nowy utwór,
b) pokazuje światu nowy utwór,
c) pokazuje światu nowy utwór.

Stali czytelnicy chillsounda wiedzą, że w stosunku do zespołu Misun jestem całkowicie bezkrytyczny. Kocham wokal Misun Wojcik, kocham ich niebanalne aranżacje, kocham ich różnorodność stylistyczną. Próbowałem więc być krytyczny w stosunku do utworu After Me. Próbowałem, bo jedyne co mogę powiedzieć złego o tym tracku, to to, że nie znajdzie się na mojej prywatnej liście pięciu najlepszych utworów tego zespołu. Bo mieli lepsze. Mimo to, After Me, to wszystko to, czego po Misun oczekujemy.

Co jeszcze? Piosenka zwiastuje nową EP-kę bandu, zatytułowaną Feel Better, której premiera ma nastąpić 29-go maja. Czy czekam? Oczywiście!



Linki:

niedziela, 19 kwietnia 2015

Axel Flóvent - Forest Fires

chillsoundsgoodmusic
Zdążyliście się już zapewne zorientować, że uwielbiam muzykę z krajów nordyckich. Ten wpis stanowi jedynie potwierdzenie mojej miłości - tym razem do Islandii.

Forest Fires to najnowszy singiel islandzkiego muzyka, Axela Flóventa. Chłopak ma na swoim koncie 4 EP-ki, a opisywany utwór promuje kolejną, której premiera nastąpi 25-go maja. Senny, folkowy track z przyjemną gitarą w tle to naprawdę świetna reklama dla tego wydawnictwa. Charakterystyczny wokal Axela przywodzi trochę na myśl Jamesa Blunta - no ale to przecież zaleta, prawda?


Linki:

Big Data - The Business Of Emotion (Lefti Remix)

chillsoundsgoodmusic
Dobry house'owy track to taki, który postawi Cię na nogi w przypadku morderczego kaca. A jak widać - wstałem, po to by o nim napisać, z pewnością więc spełnia ten warunek. 

Autorem remixu jest nowojorski Lefti, który na tapetę wziął track The Business Of Emotion duetu Big Data. Alternatywny majstersztyk w klimacie lat 80-tych zmieniony został w idealny, skoczny track na słoneczną niedzielę. Równie dobrze sprawdzi się zresztą w klubie. Jestem pewny, że każdy po przesłuchaniu tego remixu poczuje zastrzyk pozytywnej energii. Nie ma więc na co czekać ;)


Linki:

sobota, 18 kwietnia 2015

BURHOU - Please Delete

Pełen pakiet spokojnych, chillujących dźwięków w sobotni poranek zagwarantowali brytyjscy debiutanci z duetu BURHOU. Jak zwykle w takich przypadkach bywa, o samych artystach nie wiemy w zasadzie nic. Z pewnością za to możemy stwierdzić, że ich pierwszy track, zatytułowany Please Delete, daje nadzieję na kolejne dobre utwory. Przyciągający uwagę słuchacza wokal, wzbogacający track gitarowy riff oraz delikatny soulowy podkład - oby tak dalej!


Linki:

piątek, 17 kwietnia 2015

The Danes - The Ultimate Tool

Dłużej zaznajomieni z chillsoundem wiedzą, że rzadko zdarza mi się wrzucać tego typu utwory. The Ultimate Tool ma jednak w sobie coś takiego, że trafił na moją playlistę już po pierwszym przesłuchaniu. Co mam na myśli? Problem w tym, że ciężko stwierdzić.

Najpierw jednak co nieco o samym zespole - The Danes nagrywają w Los Angeles, a ich muzykę można określić jako rock, choć tego typu zawężenie z pewnością jest dla bandu krzywdzące. Na zespół składają się Dana Hobson, Daniel Wolf, John Mrazik oraz Patrick Zeinali. W swoim dorobku grupa ma już kilka nagrań, jednak moim zdaniem The Ultimate Tool to ich najlepsze dotychczasowe dokonanie.

Track ten można by określić jako delikatne rockowe granie. Sęk w tym, że dzięki wokalistce nie jest on wcale delikatny. Jej wokal nieodparcie przywodzi mi na myśl mieszankę Gwen Stefani, Alanis Morissette oraz Dolores O'Riordan - jest naprawdę charakterystyczny i zapada w pamięci na dłużej. Jej styl najlepiej oddaje określenie, które znalazłem w oficjalnym press kicie - "in-your-face-vocals". Z klimatem utworu świetnie zgrywają się też męskie chórki. Całość wypada naprawdę świetnie.


Linki:

czwartek, 16 kwietnia 2015

Mura Masa - Low (ft. Jay Prince) / Firefly (ft. Nao) / Lovesick Fuck

chillsoundsgoodmusic
Co robią 18-latkowie w wolnych chwilach? Tworzą dobrą muzykę! Naprawdę nazywa się Alex Crossan i pochodzi z Wielkiej Brytanii. Do tej pory stworzył już sporo udanych remixów, spłodził też kilka niezłych autorskich utworów, jednak najlepiej wypowie się za niego sama twórczość.

Mamy tu elektronikę, zadziwiająco dojrzałą i dobrą (ON MA 18 LAT!), co więcej - dość niebanalną i zdecydowanie sprawiającą, że chcemy by potencjał Alexa rozwijał się jeszcze bardziej. Bo to, co pokazuje już dziś, zdecydowanie daje apetyt na więcej. Tydzień temu ukazała się jego EP-ka Someday Somewhere, a osadzone gdzieś na pograniczu hip-hopu brzmienia to prawdziwy miód na moje uszy.

Low (ft. Jay Prince)



Firefly (ft. Nao)



Lovesick Fuck



Linki:

Pines - All You Need

chillsoundsgoodmusic
Czasem jest tak, że człowiek słyszy utwór, a w jego głowie automatycznie tworzy się skojarzenie, którego nie może się pozbyć. Dokładnie takie wrażenie miałem, gdy po raz pierwszy usłyszałem track All You Need. Od pierwszych dźwięków myślałem: "Ooo, to brzmi jak ODESZA". Tymczasem za utwór odpowiedzialny jest australijski duet Pines.

Póki co, nie za wiele możemy o tym bandzie powiedzieć. Tworzą go Adam Dormand i James Kennealy, a poza jednym remixem, All You Need to ich jedyna muzyczna propozycja. Pomimo wcześniej wspomnianych skojarzeń, brzmienie Pines odróżnia się jednak od duetu ODESZA. Trochę podobnie pocięte są sample, jednak klimat tracku jest odrobinę bardziej niepokojący. Czekam więc na kolejne z nadzieją, że przy kolejnej produkcji Australijczyków pomyślę już: "Ooo, to brzmi jak Pines".


Link tylko do soundclouda - link

Innych social mediów brak - słuchajcie, to pewnie się pojawią ;)

Jon Bellion - All Time Low

chillsoundsgoodmusic
Jon Bellion - nie wiem, jak dużej ilości z Was mówi coś to nazwisko, jednak gdy wspomnę, że jest on autorem refrenu utworu The Monster autorstwa Eminema i Rihanny, powinniście zrozumieć, że nie mamy w tym wypadku do czynienia z debiutantem. Pochodzący z Nowego Jorku 24-latek wydał swój pierwszy mixtape w 2011 roku, a do dzisiejszego dnia uzbierał na swoim koncie już cztery tego typu albumy.

W swoim dorobku ma on już więc wiele godnych uwagi utworów, które polecam w wolnej chwili przesłuchać. Na chillsounda trafia jednak po raz pierwszy dziś - przy okazji premiery jego najnowszego utworu, zatytułowanego All Time Low. Bellion w swojej karierze nie ograniczał się do jednego gatunku - bawił się współczesnym hip-hopem, radził sobie również z elektronicznym popem. All Time Low zdecydowanie bliżej do tego drugiego gatunku. Kojarzący się nieco z trackami Skizzy'ego Marsa utwór ma jeden z najprostszych, a jednocześnie najbardziej wpadających w ucho refrenów, jakie miałem okazję usłyszeć w tym roku. Zapewne dlatego zapętlam go już drugi dzień z rzędu.


Linki:

środa, 15 kwietnia 2015

Made In Heights - Forgiveness / Panther / Murakami

chillsoundsgoodmusic
Po długiej nieobecności w blogosferze, nie sposób nie zacząć od czegoś mocnego. Takim zespołem zdecydowanie wydaję się być Made In Heights. Z pewnością część z Was już o tym bandzie słyszała, jednak jest jeszcze o nim w naszym kraju na tyle cicho, że kilka kolejnych słów z pewnością mu nie zaszkodzi.

Made In Heights to duet nagrywający aktualnie w Los Angeles, na który składają się Kelsey Bulkin oraz Alexei Saba. Oboje są już osobami obeznanymi ze sceną - szczególnie widać to w przypadku Alexei'a, który współtworzył już takie projekty, jak Blue Scholars czy Common Market. Made In Heights nie jest zespołem nowym, ponieważ pierwsze ich utwory pojawiły się w Internecie już ponad rok temu.

Duet zdążył zostać już okrzyknięty jednym z najbardziej obiecujących oraz takich, na które zdecydowanie warto zwracać uwagę w 2015 roku. Skąd cały ten szum? Cóż, Made In Heights zdecydowanie nie wprowadzają na rynek muzyczny żadnej rewolucji, jednak każdy ich utwór jest w zasadzie maksymalnie dopieszczony i perfekcyjnie wyprodukowany. Ich produkcje to elektroniczny pop z tej najwyższej półki - taki, którego zdecydowanie chce się słuchać i do którego chce się wracać. Niezależnie od tego, czy weźmiemy pod lupę świeżutki, wydany wczoraj Forgiveness czy też starszy Murakami, Made In Heights są godni polecenia. Sprawdźcie sami:

Forgiveness



Panther


Murakami


Linki: