czwartek, 31 marca 2016

Ofelia K - Cinco

chillsoundsgoodmusic
"Uno, dos, tres, cuatro, cinco" - nucę po przesłuchaniu najnowszej propozycji Ofelii K. I choć w większości przypadków hiszpańska wyliczanka kojarzy mi się z raczej tandetnymi reprezentantami latynoskiego popu, tym razem jest na szczęście zupełnie inaczej.

Ofelia K jest już znana ze swojej EP-ki Plastic Flower, która przyniosła jej niemałe grono fanów, a Cinco to zwiastun kolejnego minialbumu wokalistki z Los Angeles. Jak opisać ten track? Idealnie zrobił to otrzymany przeze mnie presspack - jej muzyka to nie do końca pop, ale też nie do końca cokolwiek innego. Cinco z pewnością jest utworem wyróżniającym się z tłumu dzięki swojej niebanalnej kompozycji - niektórym dźwiękom naprawdę udało się mnie zaskoczyć. Mam nadzieję, że nadchodząca EP-ka będzie równie dobra.


Linki:

Austin Paul - Energy

chillsoundsgoodmusic
Zaczynając pisać tego posta, nie miałem pojęcia kim jest Austin Paul. Mail, którego otrzymałem był krótki i informował wyłącznie o wydaniu nowego utworu. Paradoksalnie, jeszcze bardziej niż zwykle zachęciło mnie to do wyszukiwania informacji w Internecie.

Detektyw ze mnie marny, jednak dowiedziałem się, że Austin Paul jest wokalistą i kompozytorem z Miami, nie ma nic wspólnego z rodzeństwem Jai i A.K. Paul, a kilka lat temu sam Pharrell ochrzcił go, jako "the future!". Ponadto Austin ma już na koncie sporo wydanych utworów i kilka EP-ek - ciężko byłoby mi wybierać utwory z jego dorobku, dlatego zachęcam do samodzielnego zapoznania się z nim - tym bardziej, że Paul tworzył już utwory zahaczające o kilka różnych gatunków. Ja natomiast mam dla Was jego najnowszy track - Energy - elektroniczny, chillujący utwór z fajnym basem oraz wysokim wokalem Austina na pierwszym planie (choć początek udowadnia, że umie on również śpiewać na innych tonacjach).


Linki:

Charlotte Cardin - Like It Doesn't Hurt (feat. Husser) / Big Boy

chillsoundsgoodmusic
Choć ja o Charlotte Cardin usłyszałem dziś po raz pierwszy, dziewczyna z Montrealu zaliczyła całkiem udany debiut już w zeszłe wakacje. Dziś premierę miał jej kolejny utwór - Like It Doesn't Hurt, który przekonał mnie do siebie bardzo szybko, przez co też sprawdziłem jej wcześniejsze dokonania.

Trackiem, od którego wszystko się zaczęło był Big Boy. Jest to utwór tak bardzo przepełniony soulem, że słuchając go, poczułem się jakby czas cofnął się mniej więcej o 80 lat wstecz. Nie dziwię się więc, że swoim debiutem Charlotte zwróciła na siebie uwagę muzycznego światka. Like It Doesn't Hurt to z jednej strony utwór zgoła odmienny - Cardin zwraca się w stronę nieco lżejszych, popowych brzmień, jednak z drugiej - jest w klimacie obu piosenek coś spójnego, pewne inspiracje "czarną" muzyką z przeszłości, co niesamowicie przypadło mi do gustu. Zdecydowałem się więc podrzucić Wam oba utwory, czekając jednocześnie na kolejne produkcje Charlotte - oby trafiły do nas jak najprędzej!

Like It Doesn't Hurt (feat. Husser)



Big Boy


Linki:

środa, 30 marca 2016

Bryce Fox - Horns / Burn Fast

chillsoundsgoodmusic
W końcu! Przyznam, że na premierę tego utworu czekałem od 9 dni, czyli od momentu, w którym usłyszałem go po raz pierwszy. Nie wiedziałem wtedy jeszcze kim jest Bryce Fox, więc Horns było dla mnie tylko jednym z kolejnych z wielu kliknięć "play" na liście. Po trzech minutach i trzydziestu siedmiu sekundach byłem już pewien, że na długo zapamiętam kim jest Bryce Fox.

Horns to drugi utwór wokalisty i kompozytora z Los Angeles - Bryce zadebiutował około dwóch miesięcy temu trackiem Burn Fast. Debiutancki utwór reprezentuje nieco inny, lżejszy gatunek, jednak z pewnością również jest wart przesłuchanie - dlatego także i on trafia do tego posta. Dla mnie gwoździem programu jest jednak Horns - utwór genialny, który najpierw wspiął się na wyżyny alternatywnego rocka (z domieszką elektroniki), by - gdy już się w nim zakochałem, rozłożyć mnie na łopatki hip-hopowym wejściem! To track, który... Ach, szkoda marnować czasu - słuchajcie!

Horns



Burn Fast


Linki:

niedziela, 27 marca 2016

Autolaser & PLS&TY - Used To This (feat. MOONZz)

chillsoundsgoodmusic
PLS&TY (skrót od Please and Thank You) pojawił się na rynku muzycznym mniej więcej rok temu, z miejsca podbijając serca fanów muzyki elektronicznej na całym świecie. W zasadzie każdy jego remix stawał się hitem - by nie było wątpliwości, każdy z nich zdecydowanie też na to zasługiwał (dla przykładu - odpalcie Glamorous Fergie w jego wersji). Do dziś utwory PLS&TY nabiły ponad 12 milionów odtworzeń na Soundcloudzie, zdobyły też szczyt listy Hype Machine aż ośmiokrotnie.

Pięć dni temu pojawił się track, na który fani producenta czekali od dawna - Used To This to jego pierwszy autorski (no może w połowie, ponieważ powstał we współpracy z norweskim muzykiem o pseudonimie Autolaser) utwór - na szczęście jest on równie dobry, co jego wcześniejsze remixy. Mamy tu niezwykle soczysty, elektroniczny beat, przepełniony basowymi dźwiękami w trapowych klimatach. Do naprawdę wspaniałego podkładu idealnie pasuje również wokal MOONZz. Cała trójka spisała się świetnie, czego efektem jest utwór, który z pewnością szybko nie zniknie z mojej playlisty.


Linki:

JOME - Brushstroke

chillsoundsgoodmusic
Nazbierało się w marcu ciekawych debiutów - dziś podrzucam Wam kolejny z nich. JOME to artysta z Los Angeles, który swój pierwszy utwór wydał zaledwie trzy dni temu. Brushstroke, bo o nim mowa, to synthpopowy utwór z chwytliwym i szybko wpadającym w ucho refrenem. Jak mówi o nim artysta - chciał stworzyć coś namacalnego, piosenkę, którą możesz owinąć wokół ręki i zatrzymać dla siebie. Zgodnie z jego słowami, Brushstroke opowiada o tym, jak szybko wszystko może się zmienić.


Linki:

sobota, 26 marca 2016

Anna Of The North - Baby

chillsoundsgoodmusic
Dzień bez skandynawskiej muzyki dniem straconym. Co prawda, dziś na chillsoundzie pojawiła się już ALMA, jednak kraje nordyckie produkują ostatnio tyle dobrych utworów, że ciężko za nimi nadążyć. Kolejna warta uwagi artystka z tego regionu to Anna Of The North. Dziewczynę z Norwegii możecie już kojarzyć za sprawą jej wcześniejszych, świetnie przyjętych utworów, takich jak The Dreamer czy Sway oraz ich remixów - np. w wersji The Chainsmokers.

Dwa dni temu Anna zaprezentowała swoją najnowszą produkcję. Baby reprezentuje minimalistyczny, elektroniczny pop - ze względu na charakterystyczny, lekki głos wokalistki, utworu słucha się niezwykle przyjemnie. Widać też w nim potencjał remixowy - nie zdziwię się, jeśli znów pojawią się świetne, klubowe wersje tego tracku. Anna z pewnością zasługuje na rozgłos i hype, który zaczyna się wokół niej tworzyć - dziewczyna została głównym supportem europejskiej części trasy koncertowej Kygo. Z pewnością usłyszymy o niej jeszcze nieraz.


Linki:

Ryder - Fade Away

chillsoundsgoodmusic
Naprawdę ciężko mi uwierzyć w to, że to dopiero pierwszy post, którego główną bohaterką jest Ryder. Jej dwa dotychczas wydane single - Pretty Little Gangster oraz Ruins, sprawiły, że wokół dziewczyny z Los Angeles zdążyła się zebrać spora liczba fanów. Fanów, którzy na kolejny singiel musieli trochę poczekać. Na szczęście Ryder ich nie zawiodła - jej trzeci utwór miał premierę wczoraj i tak jak dwa poprzednie, zasługuje na kolejne setki tysięcy odtworzeń.

Fade Away to kontynuacja drogi obranej przez Ryder we wcześniejszych utworach. Znów mamy do czynienia z mieszanką stylów, zamkniętych w otoczce stworzonej z nowoczesnej elektroniki. Elektroniki, dodajmy, z najwyższej możliwej półki. Tak samo dobre wrażenie robi wokal Ryder - czasami śpiewającej ponętnym, głębokim głosem, by po chwili przejść do wysokich, dziewczęcych wręcz dźwięków. Wydaje się, że Ryder jest na najlepszej drodze do zostania gwiazdą światowego formatu - oby tylko jej kolejny track pojawił się nieco szybciej.


Linki:

Wolfie - Outta Earth

chillsoundsgoodmusic
Wolfie to młoda, londyńska wokalistka i kompozytorka, która swoją miłość do R&B i hip-hopu ubiera w nowe, alternatywne szaty. Ja usłyszałem o niej dopiero dziś, zapewniam jednak, że warto zapoznać się również z jej wcześniejszymi produkcjami - właściwie każdy, dotychczas wydany przez dziewczynę track to produkcja godna uwagi.

Najnowszym utworem Wolfie jest Outta Earth - zaprezentowany wczoraj, oparty na mocnym, elektronicznym beacie track to kwintesencja tego, jak powinno wyglądać współczesne R&B. Standardowo - czekamy na więcej!



Linki:
facebook
twitter

Cabu & Akacia - Gold

chillsoundsgoodmusic
Cabu to producent z Sydney, który na swoim koncie ma już niemało utworów - warto wspomnieć choćby o dwóch EP-kach z serii The Beat Tape. Tym razem Cabu stworzył utwór we współpracy z wokalistką z Melbourne, znaną jako Akacia.

Gold to przykład świetnej, future-bassowej elektroniki zmieszanej z delikatnym wokalem Akacii. Tworząc track, Cabu inspirował się Samem Gellaitry, a sam utwór został oparty o ideę, że każde złe wydarzenie można przekuć w coś magicznego. Faktycznie - efekt jest magiczny, przez co z chęcią usłyszałbym kolejne utwory tej pary.

Gold wydano nakładem Majestic Records. Utwór możecie pobrać za darmo - wystarczy, że udostępnicie go na swoim Soundcloudowym profilu.


Linki:

ALMA - Wicked

chillsoundsgoodmusic
To już kolejny raz, gdy ktoś ze Szwecji debiutuje prawdziwym strzałem w dziesiątkę. ALMA pochodzi ze Sztokholmu, a Wicked - jej pierwszy utwór - ujrzał światło dzienne na początku marca. W przepełnionym chillem, popowym tracku, słychać inspirację trip-hopowymi utworami z lat dziewięćdziesiątych (komuś jeszcze przyszedł do głowy Glory Box Portishead?), co jest prawdziwym miodem na moje uszy. Nie wiem, co jeszcze w zanadrzu ma ALMA, ale jeśli będą to równie dobre utwory, to błagam o to, by wydała je jak najszybciej.


Linki:

środa, 23 marca 2016

Bonzai - No Rest

chillsoundsgoodmusic
Pod względem wokalnym Bonzai zainteresowała mnie już przy okazji utworu What If I Go Mura Masa, o którym pisałem w zeszłym tygodniu. Jednak to, co muzycznie 19-latka z Dublinu wyprawia w singlu promującym jej drugą EP-kę Sleepy Hungry, całkowicie przerosło moje oczekiwania!

Niektórzy określili styl Bonzai jako "Punk R&B" - ciężko mi powiedzieć, w jakim stylu dziewczyna tworzy, wiem jednak, że No Rest to utwór, któremu naprawdę nie można zarzucić kopiowania kogokolwiek. Co więcej, jest to track, w którym z każdym kolejnym przesłuchaniem zakochuję się coraz bardziej. To jedna z najbardziej zakręconych porcji elektroniki, jaką słyszałem w ostatnich czasach - w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Słyszę tu Prodigy, jednak z wokalem dziewczyny, która zjadła przysłowiowe zęby na R&B. Gdyby ktoś mi powiedział, że taka mieszanka może się udać, pewnie bym go wyśmiał - dziś jednak usłyszałem No Rest i biję się w pierś, krzycząc - "WIĘCEJ!".


Linki:

Zealyn - Sleep On It

chillsoundsgoodmusic
Zealyn zadebiutowała około miesiąca temu utworem Talk:Listen, który nie przyciągnął mojej uwagi na dłużej. Ot, dobry utwór, który jednak nie zagościłby na mojej playliście. Dziś dziewczyna z Los Angeles wydała drugi track - w tym przypadku mamy na szczęście do czynienia z odmienną sytuacją.

Jako, że Sleep On It wpadło mi w ucho od razu, sprawdziłem też, kim jest sama Zealyn. Okazało się, że jej debiut wcale nie nastąpił miesiąc temu - za ksywką kryje się Angie Miller, czyli finalistka dwunastej edycji American Idol. Angie wydała jedną EP-kę pod własnym imieniem i nazwiskiem, zdecydowała się jednak na dalsze prowadzenie kariery pod ksywką Zealyn. Dlaczego? Nie dociekam. Dla mnie liczy się to, że Sleep On It to naprawdę dobry track. Zarówno wokal, jak i elektroniczny beat skojarzył mi się z BANKS, co jest ogromnym komplementem. Utwór jest drugim singlem zapowiadającym debiutancki longplay Zealyn, Limbic System, który powinien pojawić się na rynku tego lata.


Linki:

wtorek, 22 marca 2016

Mhairi - Crystalline

chillsoundsgoodmusic
To już drugi, warty uwagi, debiut dzisiejszego dnia. Mhairi - bo o niej mowa - w debiutanckim utworze żongluje gatunkami muzycznymi, co sprawia, że już na samym starcie ciężko ją zaszufladkować. W dobie wydawania identycznych, miałkich utworów, to wręcz bezcenna zaleta.

Na twórczość 20-letniej Brytyjki wpływ mieli tacy artyści, jak Massive Attack, Peter Gabriel czy Imogen Heap, co bez problemów usłyszymy, wsłuchując się w jej debiutancki track o nazwie Crystalline. Z pozoru może wydawać się, że to zwyczajny, alternatywny, elektroniczny track, jednak przysłuchując się dokładniej, dostrzeżemy zarówno głębię warstwy muzycznej utworu, jak i niezwykle interesujący wokal Mhairi (wraz z jego obróbką - równie dobrą).

W najbliższym czasie powinniśmy usłyszeć więcej jej utworów - czekamy więc na kolejne produkcje.


Linki:

GNBN - IDK

chillsoundsgoodmusic
GNBN to trzyosobowa grupa z Miami - jej nazwa to akronim zwrotu Good News Bad News. W skład kolektywu wchodzą Ayo, Skyy Akio - grupa od blisko trzech lat szlifowała swoje brzmienie, wydając co jakiś czas pojedyncze utwory, a także EP-ki. Brzmienie, które sami opisują jako eksperymentalny new age, porównywalny do twórczości artystów, takich jak Kanye West czy Purity Ring. Faktycznie, słuchając ich najnowszego utworu IDK (znów akronim - tym razem od I Don't Know), można dostrzec w nim ducha płyt Kanyego.

Obok IDK ciężko przejść obojętnie - utwór ma w sobie ogromne pokłady mocy. Począwszy od pierwszych dźwięków przyciąga uwagę słuchacza - delikatna melodia już po chwili nabiera wyrazu dzięki mocnej perce, a także niepokojącemu oddechowi wokalisty w tle. Pierwsza - wyśpiewana zwrotka to dopiero początek, a prawdziwy strzał słuchacz otrzymuje dzięki świetnemu flow zaprezentowanemu w drugiej zwrotce. Aż szkoda, że cały utwór ma niecałe trzy minuty - z chęcią posłuchałbym jego dłuższej wersji. Mam jednak nadzieję, że album, który jest już przez chłopaków nagrany będzie zawierał więcej tak niebanalnych kompozycji.



Utwór okraszono równie niebanalnym klipem:


Linki:
facebook

Fang Night - Artificial

chillsoundsgoodmusic
Fang Night praktycznie zadebiutowali dziś, choć muzykę tworzą od 14-go roku życia. Duet tworzą Ben Walker i Ewa Lefmann - Londyńczycy utworem Artificial zapowiadają swoją debiutancką EP-kę o tej samej nazwie.

Debiutancki track może łatwo wpaść w ucho - głosy obojga członków duetu dobrze się uzupełniają (Ewa czasami wchodzi na brzmienia przypominające Florence, czym szybko mnie urzekła), a sam utwór to utrzymany w średnim tempie kawałek przyjemnej, popowej roboty.


Linki:

niedziela, 20 marca 2016

San Mei - Revel

chillsoundsgoodmusic
San Mei nie wydaje utworów zbyt często - debiutancki Brighter wydany został jeszcze w 2013 roku. Na jego następcę - Wars, słuchacze czekali sześć miesięcy. Trzeci utwór dziewczyny, która naprawdę nazywa się Emily Hamilton, wydany został pięć dni temu. Ja usłyszałem o San Mei dopiero dziś, jednak pozostałym fanom wypada pogratulować cierpliwości. Z drugiej jednak strony, jeżeli kolejne produkcje Emily mają trzymać poziom dotychczas wydanych utworów, z pewnością warto poczekać na nie tak długo.

Bez owijania w bawełnę - Revel to chyba najlepsza popowa produkcja, jaką dane było mi do tej pory usłyszeć w tym roku. Co więcej - jej poprzedniczki trzymają równie wysoki poziom. Nadająca całemu utworowi rytmu perkusja, delikatne gitarowe riffy w tle i melancholijny sposób śpiewania San Mei - jeżeli oceniałbym wrzucane tu utwory, Revel otrzymałby najwyższą z możliwych not. Z wyróżnieniem. Nie zapomnijcie sprawdzić jej wcześniejszych utworów!


Linki:

Malika - Put It On Me

chillsoundsgoodmusic
Put It On Me to debiutancki utwór londyńskiej wokalistki Maliki, a jednocześnie dowód na to, że R&B ma się bardzo dobrze. To właśnie ten gatunek miał największy wpływ na Malikę, która próbuje przenosić brzmienia lat 90. do współczesnej muzyki. Put It On Me dowodzi, że jest w tym dobra.

Track jest zwiastunem debiutanckiej EP-ki All You Never Knew, która ma zostać wydana jeszcze w tym roku. Za fenomenalną produkcję odpowiedzialni są Snakehips ("i wszystko jasne" - chciałoby się rzec) oraz Maths Time Joy. Równie świetnie brzmi głos Maliki - słychać, że dziewczyna doskonale odnajduje się w tego typu klimatach, a jej feeling jest wręcz stworzony do takich kawałków. To jednak oczywiste - w końcu wychowywała się, słuchając artystów, takich jak Brandy czy Mary J. Blige.



Linki:

CANVAS - Spell It Out

chillsoundsgoodmusic
Pisząc tego posta, czuję się, jakbym miał małe déjà vu. Zaledwie w czwartek przedstawiałem Wam Tracy Irve - duet rodzeństwa Herlogsson ze Szwecji. Dziś znów mam dla Was rodzeństwo ze Szwecji - CANVAS to projekt, który tworzą Andreas i Robin Schulz (to chyba dobre nazwisko do robienia muzycznej kariery ;).

Duet ma już na koncie dwa, dobrze przyjęte utwory - You & Me oraz Another Time, a także kilka całkiem niezłych remixów. Dwa dni temu ukazała się ich trzecia autorska produkcja. Spell It Out to chillująca, elektroniczna, ocierająca się o ambient produkcja, która pozwala słuchaczowi przenieść się w inny świat - szczególnie w taki szary, pochmurny dzień jak dziś.


Linki:

Smokey Joe & The Kid - Please Come Home

chillsoundsgoodmusic
Smokey Joe & The Kid to dwóch beatmakerów z Bordeaux we Francji. Chłopaki jarają się hip-hopem, potężnym basem i chwytliwymi melodiami z początku 20. wieku. Duet ma już na koncie całkiem pokaźną dyskografię, w skład której wchodzi longplay, kilka EP-ek oraz parę remixów. Już wkrótce lista ta rozszerzy się o drugi album, zatytułowany Running To The Moon - premiera krążka zaplanowana jest na 6 maja.

Utworem zapowiadającym album jest Please Come Home - track, który w stu procentach odzwierciedla to, co napisałem w drugim zdaniu posta. Mamy tu więc klasyczny, hip-hopowy podkład, w który jednak zgrabnie wpleciono skoczne, jazzowo-swingowe melodie z pierwszej połowy ubiegłego wieku. W tracku zakochałem się od pierwszego przesłuchania, automatycznie zachęcił mnie też do sprawdzenia ich pozostałych nagrań - Wam również polecam to zrobić, bo Smokey Joe & The Kid mają dla Was całą paletę asów tego typu. Warto wspomnieć, że wszystkie dźwięki są grane przez chłopaków na żywo z MPC-ek. To jednak nie powinno dziwić - mówimy przecież o kraju, z którego pochodzi C2C.



Mamy również wersję z klipem:



Linki:

sobota, 19 marca 2016

Betsy - Time / Fair

chillsoundsgoodmusic
Są takie wokale, obok których po prostu nie da się przejść obojętnie. Posiadaczką takiego właśnie głosu jest Betsy - tegoroczna debiutantka z Wielkiej Brytanii. Historia tej dziewczyny rozpoczyna się na farmach w Walii, gdzie Betsy urodziła się i wychowywała. Choć wiecznie otaczała ją muzyka, nie znała nikogo z przemysłu muzycznego, przez co nie rozwijała się w tym kierunku. Betsy wyprowadziła się więc do Londynu, gdzie studiowała projektowanie mody - muzyka jednak wciąż grała w jej sercu. Wszystko ułożyło się, gdy Betsy odkryła program GarageBand - od tej pory tworzyła muzykę wszędzie, gdzie tylko było to możliwe.

Pierwszym efektem jej prac był zaprezentowany miesiąc temu utwór Fair. Track szybko zdobył popularność, nabijając już prawie milion odtworzeń w różnych serwisach. Dwa dni temu odbyła się premiera jej drugiej piosenki - Time. W obu utworach na pierwszy plan zdecydowanie wybija się niezwykle charakterystyczny wokal Betsy, który skutecznie przyciąga uwagę słuchacza i nie pozwala oderwać się od utworu do samego końca. Zarówno Time, jak i Fair to elektroniczne produkcje z gatunku popowej alternatywy. W przypadku Fair nie mogę oprzeć się wrażeniu, że z utworu można by wycisnąć jeszcze więcej - track rozkręca się z każdą sekundą po to, by nagle się skończyć - brakuje mi tu jakiejś muzycznej pointy. Time to jednak już utwór kompletny, w dodatku z bardzo sympatycznym beatem. Z ciekawością wypatruję więc kolejnych produkcji dziewczyny.

Time



Fair



Linki:

Gorgon City - All Four Walls (feat. Vaults)

chillsoundsgoodmusic
Wielbicielom klubowych klimatów prawdopodobnie nie trzeba przedstawiać duetu Gorgon City. Chłopaki z Londynu mają na koncie dużą ilość bardzo udanych produkcji, a także longplay Sirens, który nieźle namieszał na brytyjskich listach przebojów.

Kye i Matt zaprezentowali wczoraj nowy utwór, który kontynuuje ich dobrą passę i z pewnością podbije kolejne listy. All Four Walls przygotowany został we współpracy z Vaults (o której jeszcze nie pisałem, a powinienem - zapewne wkrótce coś naskrobię) i jest następną idealną propozycją do klubowych zabaw.


Linki:

Seeb - Breathe (feat. Neev)

chillsoundsgoodmusic
Jeżeli za każdym razem, gdy podrzucam Wam utwór artysty ze Skandynawii, wrzucałbym do słoika złotówkę, uzbierałbym już całkiem fajną kwotę. Tym razem zawitaliśmy do Norwegii, z której pochodzą Simen Eriksrud i Espen Berg, tworzący duet Seeb.

Norwegowie do tej pory znani byli z bardzo ciepło przyjętych remixów, wśród których warto wymienić Moments Tove Lo oraz I Took A Pill In Ibiza Mike'a Posnera. Rozgłos zdobyty dzięki remixom pozwolił im na podpisanie kontraktu, którego efektem jest Breathe - pierwszy autorski track chłopaków. Mamy w tym przypadku do czynienia z kawałkiem, który z pewnością ma w sobie tyle mocy, by do czerwoności rozgrzać klubowe parkiety. Doświadczenie zdobyte na tworzeniu remixów zaprocentowało i sprawiło, że Breathe to utwór, który aż chce się zapętlać. Do współpracy przy tracku zaproszono portugalskiego wokalistę o pseudonimie Neev.


Linki:

Pretty Sister - Come to LA

chillsoundsgoodmusic
Do tej pory jakoś omijały mnie produkcje Pretty Sister. Mogę tylko żałować, bo jak wiecie, każdy utwór, w którym mogę doszukać się choćby odrobiny funku to miód na moje uszy. A w utworach Pretty Sister znajdziemy funku całkiem sporo.

Come to LA to najnowszy utwór producenta z Los Angeles, który powinien idealnie wpasować się w nadchodzące lato. Jak opisuje utwór jego twórca, jest to otwarty list w stylu NSFW (not safe for work - tekst do najgrzeczniejszych nie należy) do długodystansowego pożądania. W Come to LA usłyszeć możemy brzmienia typowe dla klasycznego funku, podane jednak we współczesnej oprawie - Pretty Sister nazywa ten styl Z-funkiem. Z przyjemnością posłucham więcej Z-funkowych utworów.



Linki:

WDL - Monster vs Angel (feat. Mawe)

chillsoundsgoodmusic
Przy okazji tekstu o Hurricane Highlife zapowiedziałem Wam, że w weekend otrzymacie kolejny track od WDL. Zgodnie z obietnicą - oto Monster vs Angel.

Tak, jak w przypadku poprzedniej produkcji Szweda, do współpracy zaproszono Mawe. Mamy więc kolejny dowód na to, że ten duet razem brzmi świetnie. Niezależnie od tego, jacy jeszcze goście pojawią się na albumie, czekam na niego z ogromną niecierpliwością - trzema dotychczas zaprezentowanymi utworami Johan Wedel udowodnił, że jest jednym z najbardziej obiecujących producentów nowoczesnej elektroniki. Mam więc nadzieję, że longplay mnie nie zawiedzie.



Linki:

czwartek, 17 marca 2016

Tracy Irve - Town

chillsoundsgoodmusic
Pisałem o tym już wiele razy, ale muszę się powtórzyć - ilość muzycznych talentów na metr kwadratowy w Skandynawii musi kilkakrotnie przekraczać światową średnią. Dziś znów mam dla Was chillujący track prosto ze Szwecji.

Tracy Irve to muzyczny projekt rodzeństwa Herlogsson - Linnea i Alexander początkowo tworzyli ścieżki dźwiękowe do filmów, po pewnym czasie przerzucili się jednak na komponowanie elektronicznej muzyki alternatywnej. Aktualnie skupiają się na nagrywaniu debiutanckiej EP-ki, której premiera zaplanowana jest na wiosnę. Ich najnowszy track - Town, pokazuje nam czego możemy spodziewać się po minialbumie. Z jednej strony mamy tu ambientowy wręcz wokal Linnei oraz łagodną linię melodyczną, z drugiej natomiast wyraźny bas i klimatyczne, elektroniczne wstawki nadające całości ciekawszego wyrazu. I cóż, że ze Szwecji... ;)


Linki:

Strong Asian Mothers - The More That I

chillsoundsgoodmusic
Muszę przyznać, że Strong Asian Mothers to dość mocna nazwa, jak na zespół złożony z trzech facetów z Londynu - jednocześnie jednak stwierdzam, że z pewnością ciężko będzie o niej zapomnieć. Tym bardziej, że pierwszy track zapowiadający ich debiutancką EP-kę The Lynx Africa również zapadnie mi w pamięci.

W The More That I usłyszeć możemy wpływy rozmaitych gatunków - typowo elektroniczna perka przeplata się tu z fajnie zaznaczoną sekcją dętą, a do tego wszystkiego dodać możemy nieco hip-hopowe śpiewanie wokalisty. Premiera EP-ki ma nastąpić 20 maja - mam nadzieję, że znajdziemy na niej więcej takich brzmień.


Linki:

Kudu Blue - Vicinity / Fallin' Away

chillsoundsgoodmusic
To chyba pierwszy raz, gdy utworu nie znalazłem sam lub też nie został mi przysłany na maila, ale podesłał mi go czytelnik. Wielkie dzięki dla Michała ;)

Kudu Blue to pięcioosobowy, brytyjski skład z Brighton i Birmingham. Początkowo specjalizowali się głównie w remixach, jednak mniej więcej rok temu światło dzienne ujrzał ich debiutancki utwór Bones. O ile pierwsza produkcja nie wprowadza mnie w zachwyt, tak już kolejne dwa tracki zespołu spełniają to z nawiązką. Zarówno Vicinity, jak i Fallin' Away to produkcje, pełnymi garściami czerpiące z trip-hopowych i elektronicznych utworów końcówki lat 90. ubiegłego wieku. Oba kawałki docenić należy zarówno za nienaganną produkcję, jak i niezwykle przyjemny dla ucha wokal liderki zespołu. Jak zwykle w takim przypadku - czekam na więcej!


Vicinity



Fallin' Away



Linki:

środa, 16 marca 2016

LUEM - Wait

chillsoundsgoodmusic
LUEM to świeża postać na muzycznej scenie, choć jej debiut podparty jest niemałym doświadczeniem. Ta klasycznie wykształcona wokalistka z Seattle przez ponad sześć lat pisała utwory do szuflady, a materiał na jej debiutancką EP-kę powstawał już od dwóch lat.

Wait to pierwszy, oficjalnie zaprezentowany utwór dziewczyny - znajdziemy w nim połączenie rytmicznego beatu z elektronicznymi dźwiękami syntezatorów, a wszystko okraszone zmysłowym, ambientowym wokalem. Jako, że LUEM nie odpoczywa i stale pracuje w studio nagraniowym w Los Angeles, z pewnością za pewien czas doczekamy się kolejnych produkcji.


Linki:

wtorek, 15 marca 2016

Sara Diamond - Just Give In

chillsoundsgoodmusic
Show-business na wielu przykładach brutalnie uświadomił nam, że zaczynanie kariery w młodym wieku może skończyć się tragicznie. Na szczęście przysłowiowa "sodówka" nie uderza do głowy każdemu, dzięki czemu możemy trafić na utwory, takie jak Just Give In.

Bardzo prawdopodobne, że nazwisko Sara Diamond nie mówi Wam nic. Przeciętny Kanadyjczyk słyszał je jednak z pewnością przynajmniej raz. Dziewczyna rozpoczęła karierę w wieku 5 lat, nagrywając dziecięce utwory dla wytwórni KIDZUP. Siedem lat temu wydała nawet swój debiutancki album. Dla dorosłej publiczności rozpoznawalna stała się jednak, jako wykonawczyni The Star-Spangled Banner podczas rozgrywek NHL. Dziś Sara rozpoczyna "dorosłą" karierę - jej pierwszym poważnym nagraniem jest utwór Just Give In. Delikatnie rozpoczynający się track, po kilkudziesięciu sekundach zaskakuje nagłą zmianą klimatu przeobrażającą utwór w zdecydowanie dojrzalsze R&B. Słychać, że Sara doskonale czuje te klimaty - przez cały utwór wokalnie płynie po dobrym beacie, który wyprodukowali Noah Barer i Cavewerk. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić, to jedynie do nieco za bardzo rozwleczonej końcówki - gdyby Just Give In skończyło się 40 sekund wcześniej, nie miałbym żadnych zastrzeżeń. Z ciekawością wyczekuję jednak tego, co Sara ma jeszcze w zanadrzu.


Linki:

Mura Masa - What If I Go?

chillsoundsgoodmusic
Naczekaliśmy się na nowy utwór Mura Masa, oj, naczekaliśmy się. Od wydania Love For That minęło już ponad 5 miesięcy, a Alex Crossan milczał, wystawiając cierpliwość swoich fanów na ogromną próbę. W końcu jednak się doczekaliśmy i... Mura Masa nie zawodzi. Nigdy!

Bardzo cieszy więc fakt, że talent Brytyjczyka doceniają zarówno krytycy, jak i fani. Jego debiutancka trasa w Stanach Zjednoczonych wyprzedała się w tym miesiącu w niecałe 24 godziny. Liczba odtworzeń wszystkich jego utworów na samym Soundcloudzie przekroczyła już 20 milionów. Alex niezaprzeczalnie na to zasługuje - posłuchajcie jego najnowszej produkcji, zatytułowanej What If I Go?, z gościnnym udziałem Bonzai. Mam nadzieje, że jeśli Mura Masa gdzieś odejdzie, to tylko do studia nagraniowego - tak zresztą się dzieje, ponieważ Brytyjczyk pracuje aktualnie nad debiutanckim longplayem. Wierzę w to, że będzie co najmniej równie dobry, jak EP-ka Someday Somewhere.



Linki: